napisał:
@HanslubMosze: Czasami ktos czyta a czasami nie, wystarczy iz uda sie przekonac chociaz jedna dodatkowa osobe by zaglosowala na Partie Korwin by bylo warto pisac te jak to nazywasz "elaboraty". Tak bylo ostatnio gdy bylo glosowanie na partie: www.mojanorwegia.pl/polityka/krol-polakow-w-norwegii-7950.html
Co do mojej sytuacji to ja sobie spokojnie ten kapital zbieram oraz inwestuje. Czasem troche przetrace lecz nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Poniewaz rok temu dzieki temu iz zamierzalem przetracic kapital na "hobby samochod urlopowy" w Polsce to sprzedalem moje akcje w idealnym momencie a tak to prawdopodobniej trzymalbym je dluzej wiec wyszlo na to ze nic nie przetracilem a za "kapitalistyczny zysk" zabawke sobie na lato zakupilem.
A co do pozostalego kapitalu to planowo sie powieksza, do tego mam w zapasie w odleglej przyszlosci perspektywe otrzymania "za nic" okolo 4 mln PLN. Wiec sytuacja finansowa wyglada calkiem niezle i gdy nadejdzie odpowiedni czas przeprowadze sie do Polski (lub jesli bedzie jeszcze bardzie eurosocjalizmem Polska zniszczona to do Rosji) i zaloze firme by wreszcie moc byc kapitalista, robic cos co lubie i zyc w Slowianskim kraju.
Czy to wystarczy jako odpowiedz na pytanie "czy siebie rozpoznaje" na ktore odpowiedzialem wizja mojej przyszlosci. Czy tez oczekiwales dlugiego filozoficznego elaboratu okraszonego slowami ktorych polowie ewentualnej publicznosci niechcialoby sie sprawdzac na wikipedii ?
To bylo pytanie retoryczne. Nie oczekiwalem odpowiedzi, choc wiedzialem, ze nie wytrzymasz. Jak juz pisalem slabo mnie to obchodzi.
PS A ja jestem kapitalista w twoim socjalistycznym kraju i bardzo sobie to chwale.
@HanslubMosze: Czasami ktos czyta a czasami nie, wystarczy iz uda sie przekonac chociaz jedna dodatkowa osobe by zaglosowala na Partie Korwin by bylo warto pisac te jak to nazywasz "elaboraty". Tak bylo ostatnio gdy bylo glosowanie na partie: www.mojanorwegia.pl/polityka/krol-polakow-w-norwegii-7950.html
Co do mojej sytuacji to ja sobie spokojnie ten kapital zbieram oraz inwestuje. Czasem troche przetrace lecz nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Poniewaz rok temu dzieki temu iz zamierzalem przetracic kapital na "hobby samochod urlopowy" w Polsce to sprzedalem moje akcje w idealnym momencie a tak to prawdopodobniej trzymalbym je dluzej wiec wyszlo na to ze nic nie przetracilem a za "kapitalistyczny zysk" zabawke sobie na lato zakupilem.
A co do pozostalego kapitalu to planowo sie powieksza, do tego mam w zapasie w odleglej przyszlosci perspektywe otrzymania "za nic" okolo 4 mln PLN. Wiec sytuacja finansowa wyglada calkiem niezle i gdy nadejdzie odpowiedni czas przeprowadze sie do Polski (lub jesli bedzie jeszcze bardzie eurosocjalizmem Polska zniszczona to do Rosji) i zaloze firme by wreszcie moc byc kapitalista, robic cos co lubie i zyc w Slowianskim kraju.
Czy to wystarczy jako odpowiedz na pytanie "czy siebie rozpoznaje" na ktore odpowiedzialem wizja mojej przyszlosci. Czy tez oczekiwales dlugiego filozoficznego elaboratu okraszonego slowami ktorych polowie ewentualnej publicznosci niechcialoby sie sprawdzac na wikipedii ?
To bylo pytanie retoryczne. Nie oczekiwalem odpowiedzi, choc wiedzialem, ze nie wytrzymasz. Jak juz pisalem slabo mnie to obchodzi.
PS A ja jestem kapitalista w twoim socjalistycznym kraju i bardzo sobie to chwale.